Pierwszy dzień wiosny przyniósł same dobre wieści. Po pierwsze stopniał śnieg i wreszcie można dla odmiany upaprać się w błocie, a nie w śniegu (a dzieki temu być dłużej czesanym). Po drugie wyszło słońce i po pożądnej kąpieli błotnej można się poopalać. Po trzecie i naważniejsze, pewne jest już, że pod koniec roku możemy spodziewać się aż 4 źrebaków 🙂