Może bałwana nie ulepiły ale śnieg przysparza im wiele radości:) Dzięki sprzyjającej zimowej aurze udało nam się zrobić już dwa kuligi a jeszcze wiele śnieżnych przygód przed nami. Niestety zima ma swoje ciemne strony, zamarzająca woda, niedziałający pastuch. Przygoda z ostatnich dni to spadające drzwi od stajni, Grenada zaczepiła zadem drzwi od stajni, a te bez zapowiedzi spadły na ziemię, dobrze że nikt nie stał obok. Mimo wszystko cieszymy się, że jest zima i możemy cieszyć się z przejażdżek w tę piękną zimową aurę 😛