Tak właśnie na Polesiu spędziliśmy weekend – na sankach! Mimo dużego mrozu udało nam się zrobić kulig, również o 8 wieczorem:) Przejażdżka trwała do 10 i było super. W niedzielę kulig zaczęliśmy o 14. W między czasie grzaliśmy się przy ognisku zakrapianym grzanym winem i było naprawdę gorąco:) Mamy nadzieję, że zimowa passa będzie dalej dopisywać:)