Piosenka – niestety z powodu choroby musiała zostać uśpiona.
Była z niej wielka pieszczocha – uwielbiała czesanie, głaskanie, drapanie, poklepywanie. Gdy już raz ją wyczesałeś – chodziła za Tobą krok w krok byś choć raz jeszcze poświęcił jej chwilę uwagi. Bardzo spokojna, dobrze radziła sobie pod siodłem oraz w saniach, za to nie przepadała za prowadzeniem za kantar. Do tej pory była największą z 3 Hucułek w stajni, ale powoli dorównały jej Fraszka i Granda. Często spędzała czas z Madiarą na pastwisku ponieważ miała bardzo podobne usposobienie.