W ciepły letni dzień, Hucułki (Fraszka, Piosenka, Granda) wypuściliśmy dosłownie na chwile na podwórko – niestety z tyłu stodoły zostały otwarte małe drzwiczki. Są one naprawdę nie wielkie, trzeba się dość mocno schylić by nie nabić sobie guza. Jakieś zdziwienie nastało gdy po otwarciu stodoły okazało się że wszystkie 3 Hucułki przecisnęły się przez te drzwiczki tylko po to by zwiedzić tajemnicza ciemną stodołe. Zdziwienie było jeszcze większy gdy dosłownie w 3 sekundy opuściły pomieszczenie gdy zobaczyły że ktoś wchodzi z drugiej strony. W każdym razie chyba nic nie zainteresowało hucułki w stodole, bo więcej nie próbowały do niej wchodzić.