Jak to zwykle bywa, wszystko co dobre szybko się kończy. Lato w tym roku minęło wyjątkowo szybko, a to za sprawą jego intensywności. Bardzo dużo było przejażdżek w wozie oraz wierzchem. Wszystkie hucułki przyjęły jeźdźców a dwie z nich zaliczyły wstępną próbę dzielności. Teraz przed nami „już tylko” Ścieżka Huculska. Konie poszły na zasłużony odpoczynek a my sami zostaliśmy porwani przez wir studenckich obowiązków. Trwa odliczanie do pierwszego śniegu 🙂